Moczka, to tradycyjna śląska potrawa przygotowywana na Boże Narodzenie. Przygotowywana jest z piernika z dodatkiem owoców, orzechów i bakalii. Tradycyjnie sporządzana była na wywarze z jarzyn i głów karpi. Jednak z czasem przepisy na moczkę zmieniały się i zamiast wywaru z jarzyn i ryb zaczęto dodawać kompoty, czy piwo tak, aby moczka była słodkim deserem a nie zupą z dodatkiem owoców. Każdy region, a nawet każda rodzina na Śląsku ma swój własny przepis na moczkę. W każdym domu smakuje ona inaczej, jednak podstawa jest zawsze ta sama- zawsze zostaje przygotowana na namoczonym pierniku. Poniżej prezentuję mój rodzinny przepis na moczkę, własnie tak była przygotowywana odkąd pamiętam.
Składniki (na bardzo duży garnek moczki):
- 400 g suchego piernika
- 1 kompot ze śliwek
- 1 kompot z truskawek
- 1 puszka brzoskwiń w syropie
- 1 puszka krojonego ananasa
- 1 puszka mandarynek w syropie
- 200 g suszonych fig
- 200 g suszonych moreli
- 200 g rodzynek
- 200 g orzechów włoskich
- 100 g płatków z migdałów
- szczypta soli
Piernik pokrój w kawałki i namocz w wodzie - najlepiej, żeby moczył się przez całą noc. Przełóż do dużego garnka. Dolej wodę z kompotu śliwkowego i truskawkowego. Ustaw na średnim ogniu i podgrzewaj. Ze śliwek usuń pestki i przekrój je na pół. Dodaj do piernika śliwki i truskawki. Brzoskwinie pokrój w kostkę, dorzuć do garnka razem z zalewą. Dodaj pokrojonego ananasa wraz z syropem oraz mandarynki. Figi i morele pokrój w paseczki i dorzuć do garnka. Orzechy grubo posiekaj i dodaj w garnka razem z migdałami. Dosmacz odrobiną soli. Możesz także posłodzić według uznania. Całość doprowadź do wrzenia. Ciągle mieszaj ponieważ piernik lubi się przypalać. Gotuj przez około 5 minut na małym ogniu. Można podawać na ciepło lub zimno. Smacznego!
Przepisów na moczkę jest tyle ile osób, które ją przygotowuje. Każdy może dowolnie zmodyfikować powyższy przepis dodając ulubione owoce i bakalie. Ciekawym przykładem innego przepisu na moczkę jest przepis Beatrice który możecie znaleźć tutaj.
Wspaniała moczka, ja najbardziej lubię na zimno! U mnie w domu też tradycyjnie moczka od zawsze w święta :) Wielki gar :D Pozdrawiam z woj. opolskiego!
OdpowiedzUsuń